Kiedy olbrzymi niebieski słoń staje na progu domu Sama i ogłasza, że przyszedł, Sam jest bardzo zaskoczony. Potem przypomina sobie wypełnienie formularza, aby „adoptować słonia” w zoo. Nigdy nie przypuszczał, że słoń rzeczywiście pojawi się u jego drzwi. Słoń szybko okazuje się bardzo irytującym gościem domowym, domagającym się jedzenia, bałaganu i przejęcia pilota od telewizora. Sam żałuje, że wypełnił już formularz „adoptuj słonia”, ponieważ ma denerwującego słonia, z którym musi się pogodzić - nie wspominając o wszystkich swoich przyjaciołach i krewnych.